Szybcy i wściekli: Tokio Drift Recenzja

3 ciekawe filmy na jesienne wieczory

Szukasz ciekawych propozycji filmowych na długie jesienne wieczory? Przygotowaliśmy dla Ciebie trzy ciekawe propozycje obok których nie możesz przejść obojętnie!

Ulica Strachu – część 3: 1666 (2021)

Ulica Strachu – część 3: 1666 (2021) to ostatni film na Netflixie i trylogii filmowej reżysera Leigh Janiaka, opartej na tytułowych opowiadaniach R.L. Stine’a. Najnowszy film z kolekcji odkrywa początki Sarah Fier, a także menstruację umiejscowioną w Shadyside, która utrwalona jest w pierwszych dwóch filmach, a kierownik Janiak robi to przez pryzmat obszernej i zarazem strasznej opowieści o ludziach artystycznych. który odkrywa ciemną stronę tła, łącząc się poprzez tradycję, a także historię, która została ustalona w pierwszych dwóch filmach. Film również wraca do pierwszego filmu i kontynuuje opowieść w taki sposób, że łączy wszystkie trzy filmy i w przyjemny sposób zamyka kolekcję. Szybko wyróżniającą się częścią filmu jest jego początkowe pięćdziesiąt procent – ​​Janiak tworzy wciągającą, przerażającą indywidualność, która choć nie zbliża się do niektórych o wiele lepszych ludzi trudnych do zaoferowania, wciąż robi wrażenie dzięki dogłębnej narracji i uroczej produkcji co przyczynia się do powstania tej niezwykle spekulatywnej, odważnej, a także niezwykłej trylogii filmowej. Stworzone filmy 3 Fear Street stworzyły historię, która wydaje się być bardzo podzielona i namiętnie rozumiana, z dobrze wyważoną koncentracją zarówno na technikach przerażających, jak i osobowościach, partnerstwach i znacznie głębszych motywach. Ulica Strachu – część 3: 1666 (2021) jest prawdopodobnie najsłabszym filmem z całej trójki. Jednak również celowo przenosi kulę ostatecznej myśli i nadal dba o rozwinięcie zabawnego i prowokacyjnego zakończenia trylogii.

Wydajność w Ulicy Strachu: Część 3-1666 to niezawodny ekran wyświetlający tablicę aktorów. Chociaż skuteczność nie zawsze wydawała się całkowicie przekonująca, Kiana Madeira i Olivia Scott Welch praktycznie perfekcyjnie odkrywają swoje zupełnie nowe postacie w tym zupełnie nowym filmie, podobnie jak większość pozostałych aktorów, którzy powracają z pierwszych dwóch filmy. Bez rozpowszechniania nadmiaru, fascynującą taktyką jest recykling kilku poprzednich aktorów w tym zupełnie nowym filmie – zakładam, że kierownik Leigh Janiak chciał stworzyć szereg połączeń za pośrednictwem trzech filmów, a także większość z nich działa w kontekście, nawet jeśli może to wydawać się trochę dziwaczne. Ostatecznie ten film zapewnia Kiana Madeira jako lidera tego filmu i główną osobowość w trylogii, a także artysta estradowy, który wypełnia kluczowe obowiązki.

Trudno uznać pracę filmową za tak entuzjastyczną lub kreatywną w ostatnich przerażających wspomnieniach głównego nurtu, jak trylogia Fear Street. Wspólnie ze współscenarzystami filmu Janiak buduje opowieść za pomocą esencjonalnych, groźnych bitów, ale niemal bezustannie umieszcza świeże rotacje na okolicznościach, osobowościach i koneksjach w sposób, który od dawna nie był wykonywany. Strach w ludowej opowieści Ulica Strachu: Część 3-1666 opowiada o bardziej obszernych motywach, które wciąż sprawdzają się do dziś, jak również Janiak radzi, by stworzyć minuty ważkiego podtekstu pod rozlewem krwi, który określił zarówno trylogię, jak i ten film. Dzięki obfitej produkcji, która sprawia, że ​​film wygląda znakomicie, bajka ludowa tego filmu staje się czymś skutecznym, a także przenoszącym się i czymś, co buduje silne powiązania z pozostałymi dwoma filmami. W swoim drugim pięćdziesięciu procentach Strach Steet: Part 3-1666 czuje się nieco pospieszny, gdy pędzi w kierunku swojego werdyktu. Jednak nadal dba o to, aby stworzyć ciekawą myśl końcową. Ostatecznie Ulica Strachu – część 3: 1666 (2021) jest filmem predestynowanym do bycia najstraszniejszym samotnie, ale jego moc jako części trzyczęściowej kolekcji jest oczywista. Filmy z Ulicy Strachu to jedne z najbardziej ryzykownych przedsięwzięć, z jakimi widziałem się filmowiec od dłuższego czasu, a także szkoda, że ​​te filmy nigdy nie trafiły do ​​kina.

Żyć własnym życiem (1962)

Żyć własnym życiem to film z 1962 r. wyreżyserowany przez Jeana Luc-Godarda, jednego z najbardziej znanych nadzorców filmowych i twórcy francuskiego ruchu New Age. Żyć własnym życiem, w której główną rolę gra Anna Karina, wśród wielu stałych partnerów Godarda, jest idealną Godardowską mieszanką duchowego intelektualizmu, wentylowanego nihilizmu i enigmatycznej abstrakcji, z koncentracją na dyskusji, stanie umysłu, a także wizualnym nad opowieścią lub osobowość. Może to być jednak tylko jeden z wielu filmów Godarda skupiających się na postaciach, ale niezależnie od tego, ponieważ Żyć własnym życiem przedstawia dwanaście krótkich winiet z życia swojej głównej osobowości, Nany. Jednak opowieść o Nanie nigdy nie jest powszechnie definiowana. Ponadto Godard często wykorzystuje gadatliwe dyskusje i chaotyczne minuty, aby stworzyć abstrakcyjną relację pozostawioną, zwykle do analizy zwiedzających. Żyć własnym życiem to ponadczasowy przykład francuskiego kina new-age. Podczas gdy technologiczne aspekty Breathless mogą go wyróżniać, Żyć własnym życiem pokazuje nieco bardziej wzmocniony projekt narracji dla Godarda. https://vodfilmy.pl/

Anna Karina szybko kładzie nacisk na Żyć własnym życiem – artysta estradowy jest praktycznie widoczny w całym filmie, podobnie jak wiele innych znanych postaci w filmach Godarda. Biorąc pod uwagę, że film jest sugerowany jako badanie osobowości, Karina jest regularnie w strukturze całego Żyć własnym życiem, zwykle przemawiając w refleksyjnej, ale duchowej dyskusji na temat obecności, interakcji i uroku.

Cieszenie się filmem Godarda zazwyczaj wymaga wytrwałości – filmy są niezwykle celowo nastawione (prawie skrupulatnie powolne), naprawdę pełne dialogów, a także pełne spekulatywnych zdjęć i modyfikacji, które zastanawiają się nad otrzymanymi wytycznymi filmów. Filmy Godarda często testują znaczenie sztuki i filmu, tak jak go rozumiemy. Jednak pozostaje w tej destrukcyjnej próbie i rodzi się kilka najbardziej atrakcyjnych minut w kinie. Jeśli chodzi o Żyć własnym życiem, może to być po prostu rozmowa o kawie pomiędzy Kariną a dodatkowym mężczyzną w kawiarni, przyglądając się, co to znaczy naprawdę „rozmawiać”. Żyć własnym życiem ma wszystkie cechy filmu Godarda z New Age – jest interesujący, trudny, pomysłowy, czasami rozszerzony, a także w niektórych przypadkach innowacyjny.

2 Hearts (2020)

2 Hearts (2020) to czarujący film dramaturgiczny oparty na wierze z 2020 roku, który jest zgodny z opowieścią o 2 osobach i dwóch parach, których życie nagle zostaje połączone specjalnym ogniwem. Ten film, kierowany przez Lance Hool, który jest rozumiany do tworzenia filmów telewizyjnych, prowadzi do dopasowania większego planu wydatków do filmu z wyrafinowanym przesłaniem opartym na wierze. Pisanie może być czasem nieumyślnie zabawne, a wydajność jest równie niewygodna, z wyjątkiem kilku ważnych minut. Ten niedbale stworzony film w swoich pierwszych pięćdziesięciu procentach wyróżnia wiele uroczych tropów dramaturgicznych. Praktycznie graniczy z przeprosinami lub dowcipem. 2 Hearts jest niezwykle sympatyczny i kilka minut szarpie za struny serca; jednak ten film jest równie nieostrożny, wymyślony i nieporęczny, aby pozostawić rzeczywisty ślad.

Skuteczność w 2 Hearts jest ogólnie okropna, szczególnie od Jacoba Elordiego, wygodnie wśród moich ulubionych artystów z Ecstasy HBO. Właśnie tutaj Elordi najwyraźniej ma dochody, próbując trzymać się blisko tego rodzaju obowiązków, z których jest dodatkowo rozpoznawany. Jego skuteczność okazuje się niewiarygodnie beztroska, niepokojąco irytująca, a także bardzo niewygodna. Dzieli wyświetlacz z Tierą Skovbye, która zapewnia równie niewystarczającą wydajność, a chemia duetu na ekranie naprawdę wydaje się całkowicie pomysłowa. Prawdopodobnie jeszcze gorzej, Adan Canto i Radha Mitchell grają w różne inne wiodące duety, które same zapewniają stagnację wydajności. Co ciekawe, jedyną dość wiarygodną wydajnością tutaj jest Kari Matchett, która gra Mamę osobowości Elordiego – nie ma dużego komponentu. Jednak jej praca tutaj jest równie dobra.

2 Hearts czuje się niedbale stworzony, a także trasa. Nie pomaga również fakt, że praktycznie każdy przedmiot do pisania jest maszyną manipulacyjną lub tropem, który nie jest dobrze wykonywany. Film podchodzi do prawie każdego możliwego wyzwania scenariuszowego, jakie może, niezależnie od jego wyjątkowo wyjątkowych, wielkich intencji. Główna opowieść tutaj wydaje się jeszcze bardziej jak system szkieletowy niż coś ustalonego, co sprawia, że ​​osobowości czują się jeszcze bardziej jak karykatury i narracyjne pionki niż cokolwiek innego z innego naturalnego miejsca. Poniżej znajduje się kilka paraleli opartych na wierze. Jednak ten film zachowuje swoją duchowość głównie dopracowaną, najprawdopodobniej próbując przyciągnąć szerszy rynek docelowy dzięki opakowaniu produktu rom-com. Ogólnie rzecz biorąc, niezależnie od kilku minut z całego serca, 2 Hearts jest tak samo niekompetentne, aby właściwie funkcjonować – to kilka stopni w stosunku do twojego najnowszego filmu Charakterystyczne, ale nie za dużo.

Ingen kommentarer endnu

Der er endnu ingen kommentarer til indlægget. Hvis du synes indlægget er interessant, så vær den første til at kommentere på indlægget.

Skriv et svar

Skriv et svar

Din e-mailadresse vil ikke blive publiceret. Krævede felter er markeret med *

 

Næste indlæg

Szybcy i wściekli: Tokio Drift Recenzja